Przejdź do głównej zawartości

Alfabet Morse'a i zielone ludziki.

System Android stał się wszędobylski, zielonego ludzika mamy prawie w każdym telefonie, telewizorach, zdarza się również, że w sprzęcie AGD. Pomimo tego dość trudno znaleźć dobry program do nauki telegrafii, z którym z racji wszędobylskości Androida, pozwolił by na produktywne spędzenie np. drogi do pracy. 

Osobiście przypadł mi do gustu prosty program noszący po prostu nazwę "morse" znajdziemy go na stronie : http://c2.com/morse/ . Oryginalnie program napisany przez Warda Cunninghama K9OX i opublikowany w QST w 1977, przepisany w 2004 przez Jima Wilsona WB5BRB przyjął obecny kształt. 

Co jest fascynującego w tym programie ? Pomimo swej prostoty jest w nim mechanizm "grywalności", przechodzimy kolejne etapy "zbijając" słupki do zera i przechodzimy do kolejnego wyzwania, którym jest następny znak do nauczenia. Gdy źle odbierzemy znak jego losowy udział w lekcji zwiękasza się, słupki rosną i od razu widzimy z czym mamy trudności oraz częściej ćwiczymy dany znak.
Program dostępny jest na platformy Linux, Windows, Mac oraz DOS. Wersja dosowa ma ograniczone możliwości, nie możemy zmienić tonu, tylko trzy prędkości do wyboru,ale ta najbardziej nas interesuje. 

Zabawę zaczynamy od instalacji programu aDosBox dostępnego za darmo w sklepie Google Play aDosBox w Google Play

Ściągamy też wersję dosową programu z wcześniej podanego linku i wrzucamy go do głównego punktu montowania dysku C: w moim przypadku jak widać na obrazku jest to katalog /sdcard/
Po wydaniu polecenia c:/morse możemy cieszyć się funkcjonalnością programu.
Życzę szybkich postępów i dobrej zabawy.






Niestety w mim przypadku klawiatura trochę zasłania, ale w niczym to nie przeszkadza, za to już na telefonie gdzie mam sprzętową klawiaturę jest pełen komfort.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Legenda "Klimka"

Legenda o tym jak w trudnych czasach można stworzyć coś niesamowitego.

T2FD

Zmierzyłem się w końcu z demonizowaną przez wszystkich anteną T2FD, ale zacznijmy od początku. Antena ta zostałą opracowana na użytek wojska przez United States Navy pod koniec lat 40-tych. Antena ta charakteryzuje się szerokopasmowością (1:6) oraz dużą odpornością na zakłócenia. Z tego też względu w końcowym efekcie pozostano jedynie przy tej antenie. Pierwszy raz w prasie radioamatorskiej została opisana przez W3HH w QST w 1949 r., przez co często znana jest jako "antena W3HH". Zapomniana na wiele lat, powróciła do łask na początku lat 80-tych . Nie każdy ma możliwość zainstalowania całego pola antenowego, najbardziej odczuwają to krótkofalowcy z dużych miast. Dochodzi do tego także smog elektroniczny jaki nas otacza, co potęguje napływ tanich urządzeń elektronicznych z wytanionymi przetwornicami generującymi śmieci w prawie całym widmie fal krótkich. Ze względu na moją lokalizację która pozwala mi na montaż anteny jedynie w obrębie dachu budynku padło na T2FD. Antena

Arrow antenna by EA4CYQ

Zachęcony sukcesami z poprzednią konstrukcją postanowiłem odwzorować kolejny projekt Juana EA4CYQ. Jest to antena wzorowana an arrowantenna, można ją zakupić pod adresem www.arrowantennas.com, niestety w Europie niedostępna. Z tego też powodu Juan opracował własną wersję. W zasadzie są to dwie anteny Yagi na wspólnym boomie, 3 elemntowa na pasmo 2m i 7 elementowa na pasmo 70cm. Wszystkie wymiary oraz użyte materiały zastosowałem takie jak opisał autor, jedynie w dopasowaniu użyłem przewodu RLF-6, akurat taki był pod ręką. Pierwsze testy zaskoczyły mnie niesamowicie. Sygnał jest zdecydowanie silniejszy niż przy antenie IOio, lecz trzeba zdecydowanie precyzyjniej śledzić satelitę. Antena jest relatywnie lekka, lecz przydałby się statyw, po dłuższym śledzeniu ręce odmawiają posłuszeństwa. Poza tym jest świetną prostą do odwzorowania i przede wszystkim skuteczną anteną. Poleca i do usłyszenia via satellite !! Oryginalny dokument pdf EA4CYQ Arrow Antenna Fotki z pierwszych testów Nagranie z